Magia gór



Mówiłem tak do siebie
To szkoda że zacząłeś od Tatr
Bo przecież już żadne inne góry
Nie będą ci się podobać
Miałem pretensje do siebie
Że tak bardzo polubiłem Gorce
Nie chciałem dopuścić do umysłu
Piękna Beskidu
Tego wysokiego
Tego niskiego
Tego wyspowego
Tego każdego
I ustalałem
Co mi się nie powinno podobać
Jako że to nie Tatry
I nigdy nie udało mi się
Dojść ze sobą samym do porozumienia
Teraz
Byłem w Sudetach
Brak poprawy